prywatne forum rodzinne

Emilia

czy tylko mnie złapało to świństwo?? Sad

nie cierpię zimy:(
wszystko staje się szare i dołujące.
Codziennie jak rano wstaję o 6 jest ciemno i zimno i za każdym razem szukam sposobu zeby moze dzis nie iść do pracy, zadzwonić ze jestem chora albo w ogóle sie zwolnić Sad

Buuuuu.......przepraszam ze wprowadziłam beznadziejny nastrój ale czy ktoś bedzie umiał mnie z tego podzwignąć??
chyba nie.......
A moze to ta praca mnie tak dołuje......od jakiegoś czasu przymierzam się by ją zmienic ale niestety w Szczecinie nie jest najlepiej pod tym względem. A pieniążki skądś trzeba czerpać.................
Ciężkie jest zycie studenta...... Sad

Pozdrawiam wszystkich......

paulina

sposoby na jesienno-zimowa depresje:
-mozna udawac ze nie ma jesieni, zimna i depresji (co nie znaczy zeby latac teraz po miescie w bikini;-))
-mozna ja zaakceptowac jako cos co sie zdaza i zazwyczaj mija i zwyczajnie poczekac;
-mozna zapic i wytrzezwiec na wiosne, Wink

-ponoc tez jest takie cwiczenie ktore pomaga, ze jak sie rano na sile szczerzy do lustra w usmiechu to mozg mysli ze jest sie szczesliwym i wysyla sygnaly do calego ciala i wtedy nastepuje wyrzut endorfin, ktore powoduja ze jest sie szczesliwym...
-sposob z czekolada nie jest trendy; w czasach kiedy ciezko w sklepie dostac rozmiar ciucha wiekszy od 10 Wink

-znam jeszcze jeden sposob, ale nie powiem bo sie wstydze i mama czyta Smile

-proponuje tez pojsc na nowy film almadovara-volver, stary pedro zawsze dobry na smutki, poza tym boska penelopa cruz Wink

- nic wiecej nie przychodzi mi do glowy teraz
glowa do gory Misia!!! moi podopieczni z ktorymi tu pracuje, ci powinni miec dopiero dola, nie pamietaja niekiedy ze zalatwiac sie trzeba w toalecie a nie w majty!!! to jest dopiero problem Wink

pozdrawiam serdecznie, widzialam zdjecia ze zjazdu, niezla z Ciebie laska! Wink

a ktoz to ten mezczyzna z Toba?!
kuzynka paulina z czarnego

Gość

hej Paula:)
dawno Cie nie widziałam, wieki temu dosłownie. Twoja mama pokazywała mi Twoje zdjęcie z warkoczykami i musze powiedziec ze super wygladałaś Wink

dzięki za dobre rady, moze uda mi sie do nich zastosować choc ostatnio to chyba wszystko zaczęło mnie dołować: praca, szkoła (choc tu akurat powinnam sie raczej cieszyc ze zostało mi tylko 5 miesięcy szkoły) i w ogóle wszystko naraz.
Ale masz rację, ludzie mają chyba wieksze i poważniejsze problemy. Więc ja ze swoim ulokuję się gdzies w jakims kąciku i poczekam az mi przejdzie. Smile

a tak poza tym to jak Ci się tam wiedzie droga kuzyneczko?? długo zamierzasz tam zostac??
ja tylko raz odważyłam się tak wyjechac za granicę do pracy, 2 lata temu spędziłam 3 miesiące (w zasadzie nawet niecale) na Cyprze. Pracowałam w hotelu. Bardzo miło wspominam ten wyjazd. Prawdziwa szkoła życia:-)
A teraz to nie wiem czy zaryzykuję ponownie. Moze kiedys...............?
Ten mężczyzna który byl ze mną na zjezdzie to mój chłopak;-) Michał.
Jestesmy razem juz kawałek czasu bo jakies 5 lat. (za długo co? Wink

)A znamy się jakies 10:-) Bardzo chciał przyjechac na ten zjazd i poznac wszystkich:-)
Nie będę się tu za bardzo rozczulać nad sobą, może jednak dzis zapiję.........albo nie....poczekam do weekendu i wtedy zapiję.....albo kupię sobie coś ładnego na pocieszenie...wiesz...jak to baby mają Smile

trzymaj się tam dzielnie w tej Angli i odezwij się czasem:)
buźka!!!
ps. juz wiem kto zostanie moim terapeutą!! Wink

Emilia

to powyzej to ja...nie zalogowałam sie Wink

lucjan

podejrzewam, że Paulina pisała o duzej ilości i intensywnej opiece płci męskiej, szczególnie w nocy. Jako terapeut oceniam Paulina Twoje sposby jako całkiem przyzwoite, poza zapijaniem, pani doktor!!! A Volver również pollecam koniecznie

Emilia

Lucjan..........o opiece męskiej w nocy mowy nie ma bo.......ja sypiam sama Wink

wyrzuciłam swojego opiekuna do drugiego pokoju bo uwielbiam miec swoje duze wyro tylko dla siebie:-)
tak więc pozostało mi jedynie wtulić się mocno w jasiunia i grzecznie spać Wink

pozdrawiam!

lucjan

no to masz tak samo jak ja, tez generalnie sypiam sam. A moim sposobem na jesienne melancholie to spędzanie weekendów poza Tczewem w gronie przyjaciół. zmiana srodowiska chociaż na chwilę bardzo dobrze czyści umysł (a jak to było widać po zjeździe w Podczelu!!!) Miłego dnia

Anna Misztal

Na nude polecam PRACĘ MAGISTERSKĄ Very Happy

;sprzatasz,gotujesz,pierzesz 15 razy te same ciuchy,szwędasz się po czytelniach w poszukiwaniu materiałów i stwerdzasz,że tyle fajnych książek stoi obok oczywiscie nie na temat Laughing

Naprawde polecam Laughing

Emilia

eh.....Aniu, prace mgr mam juz wlasciwie za sobą Smile

zostały mi tylko jakies bzdety do poprawienia i poł jednego rozdziału bo mam na niego dobra koncepcję. Zajmie mi to raptem 1 dzien....przy dobrych wiatrach. Na razie z tego co się zdażyłam dowiedziec, praca jest baaardzo dobra i wyczerpująco opisuje temat. Heh, dziwne bo napisanie jej zajeło mi naprawde niewiele czasu. Po prostu kiedy mialam wenę siadałam i.......pisałam;-)
A w czytelni to nie pamiętam kiedy byłam bo zawsze przekupuję babkę w wypozyczalni i z reguły wychodzę stamtąd z wielką siatą książek:-)
więc czytelnię organizuję sobie w domu:-)
ale dzięki za rade!!! kazda jest dobra;-)
a co do gotowania...........nie przejdzie chocby nie wiem co bo ja wprost nie cierpie gotowac i wchodze do kuchni jak juz naprawde muszę Very Happy

Maja

A pamiętasz mój opis na gg, że mnie dopadła jesienna deprecha? Ryczeć mi się chciało z byle powodu: bo "Taniec z gwiazdami" oglądałam i nie umiem tańczyć, bo nie najadłam się obiadem (Karol wtedy stwierdził, że jak bym się obżała, to bym marudziła, że gruba jestem, ja stwierdziłam, że jak się nie najadłam to też gruba jestem i to, że się nie bbżeram to wcale nie pomaga), że muszę iść do nowej pracy a nic nie umiem, że nikt mnie nie lubi, że jesteśmy nietowarzyscy (o to cała duża dyskusja była...) i parę innych rzeczy. Na razie przeszło, ale na pewno niestety wróci. Wtedy Karol pewnie mnie z domu wyrzuci...I gdzie ja będę mieszkać, buuuuu Crying or Very sad

Emilia

Maja..........to wtedy jak juz Cie Karol wyrzuci z domu przyjedziesz do mnie i bedziemy marudzic razem!!!! Very Happy

bo ja ostatnio zrzedze jak stary ramol i pozytku ze mnie nie ma bo całe popołudnia po pracy przesypiam Sad

a jak juz sie obudze to wlasnie wtedy zrzedzę. I wszystko mi zaczyna przeszkadzac.
Michał upiera sie zeby kupic mi małego psa bo dzieki niemu złagodnieje mi charakterek ale kto sie nim zajmie jak oboje chodzimy do pracy????????????????
kurde i tak zle i tak nie dobrze.......
najlepiej to zapic i zapomniec.........ale nie zrobie tego bo nienawidze sie potem zle czuc po zapiciu, drugi sposób to kupic sobie duzo lodów i je zjesc...albo czekoladę, ale nie bo za duzo kalorii. No i wez tu badz człowieku mądry i znajdz rozwiązanie.......

paulina

EJ SMUTASY!!! kopa motywujacego przesylam dla wszystkich!!!
DO MISKI: u mnie w porzadku wszystko w miare, od wczoraj odliczam dni do przyjazdu do polski, to juz 7 listop!!!!!!!!,napisz cos wiecej o cyprze bom ciekawa, pozdrawiam ciebie i michala, naprawde niezly staz macie za soba!!!
DO LUCKA I MISKI: dolaczam sie do stowarzyszenia "sypiajac samotnie" Smile

DO MISZTALKI: wez sie dziewucho za robote w koncu!!!
DO MAJKI: odsylam do sposobow na depreche jesienna w razie gdyby wrocila, i radze nie zakladac z gory ze wroci, choc sama wiem z doswiadczenia ze wraca Sad

juz sie nawet zbliza bo sobie uswiadomilam ze tez nie umiem tanczyc Smile

)) pozdrawiaki i sciskacze dla ciebie i karola, P.S.jak Ci sie pracuje w ogole w szpitalu??? czy to czego nas na studiach uczyli ma jakies przelozenie w pracy? jak kontakty z pacjentami?

Emilia

Paulka....taki kopas rzeczywiscie by sie przydał...ale taki na zywo, zebym miała wielkiego siniola na tyłku Very Happy

moze wtedy by do mnie dotarło ze zima przeciez kiedys minie a zresztą......zima tez moze byc fajna.Eh...nie...zima nie moze byc fajna, nie cirpie kozuchów i czapek.

Co do Cypru to zdecydowałam sie na ten wyjazd ze studiów. Nie jechałam sama, jechalo mnóstwo dziewczyn z mojej grupy wiec było mi o wiele razniej.
No i musze przyznac ze bawiłam sie super. Pracowalam w super luksusowym hotelu, warunki miałysmy naprawde extra Very Happy

Trafila mi się na szczescie dosc przyjemna praca hostessy---czyli jednym słowem powiedziawszy----robienie wyszczerzu zebów do wszystkich gosci hotelowych Very Happy

zabawiałam ich rozmową, oprowadzałam po hotelu, podawałam kawe na sniadaniach a na kolacji pilnowałam zeby kazdy byl zadowolony i miał dobry stolik Very Happy

pracowałam od godz. 7-10, potem od 12-14 a potem jeszcze od 19-22. Miedzy 14 a 19 smazyłam sie plazy Wink

Ogólnie wyjazd wspominam super. Poznałam ciekawych ludzi, podszlifowałam język. Tego było mi trzeba. Very Happy

Tak w ogóle to ja juz pisałam Majce ze was podziwiam. Wybrałyscie baardzo trudne studia. No i spisałyscie sie na medal Smile

zamierzasz w ogóle pracowac jak Maja...w zawodzie?
ja tam jestem po turystyce i rekreacji a teraz koncze ekonomię w biznesie międzynarodowym Very Happy

jeszcze 5 miesięcy więc juz nie moge doczekac sie konca!!!!!

Maja

Paulina, dziewczę naiwne Wink

. Czy Ty uważasz, że nas na studiach czegokolwiek nauczyli? Co więcej, ja mam wrażenie, że na stażu też nie. A właściwie robiąc specjalizację na akademii (nie było innej możliwości) czuję się tak samo głupia, jak przed nią. Ja teraz oprócz akademii zaczęłam pracę w nowej przychodni i tu zaczyna się dopiero zdobywanie wiedzy i doświadczenia, niestety. Jedyne, co mogę Ci poradzić, to jeżeli przyjdzie Ci jednak robić staż w Polsce, to nie rób tego w dużych szpitalach, typu akademia, wojewódzki, Zaspa. Chyba, że masz aspiracje naukowe, lub, w drugą stronę, chcesz przebimbać 13 miesięcy Smile

. A kontakty z pacjentami? Super! Jeśli się tylko ma czas na to, żeby z nimi porządnie porozmawiać to obie strony są zadowolone Smile

. Pa