prywatne forum rodzinne

Weteran · Gość

Rzeczywiście,zasnąłem szybko. I miałem taki piękny sen! Otóż znalazłem się w jakimś bajkowym świecie. Świeciło słońce. Chodziłem pośród łąk cudnie rozkwitłych,szumiących łanów zbóż,prześlicznie ubarwionych ptaków.Wszędzie mnóstwo radośnie uśmiechniętych ludzi.Wołano do mnie-witaj towarzyszu! Wszyscy coś robili.Jedni murowali domy,inni wznosili jakieś budowle,jeszcze inni orali pola.Na murach olbrzymie portrety jakiegoś człowieka z wąsem,czerwone płachty z jakimiś napisami(nie umiałem czytać).Czułem się radośnie i lekko.Gdy się obudziłem,opowiedziałem niani swój sen.Zbladła straszliwie i zawołała z trwogą:-mą Dieł-co ja zrobiłam! Podbiegła do kredensu i coś zaczęła gorączkowo szukać.Co się stało,zapytałem.Długo nie odpowiadała.Wreszcie podeszła z jakąś butelką na dnie której było troszeczkę płynu.Nasączyła kawałek szmatki i wepchnęła mi do gęby. Co to jest? zdążyłem jeszcze zapytać.Łiski-odpowiedziała.Possij,może po niej przyśni ci się kapitalizm. Bo inaczej będziesz komunistą. C.D.N.