prywatne forum rodzinne

Emilia

12 grudnia odszedł mój Tatuś. Jedyne Słoneczko, jaśniejsze nawet od tego, które widzimy codzień na naszym niebie. Dzięki niemu żyłam, śmiałam się, płakałam.............
12 grudnia poczułam, że zawalił mi się cały świat. Do dziś nie chce mi się wierzyć w to co się stało. Cały czas pytam......."dlaczego"??? pytanie jednak pozostaje bez odpowiedzi.
Codzień oglądam Taty rzeczy, zdjęcia, przytulam się mocno do nich i czuję przepływające po moim ciele ciepło. Lekko się uśmiecham. Wiem, że jest przy mnie, czuwa...choć GO nie widzę. W snach usmiecha się do mnie i mówi: "Córciu....popatrz na mnie....jaki jestem szczęśliwy, jak się uśmiecham".Płaczę. Bo nie mogę GO dotknąć, złapać za rękę, przytulić, pocałować i powiedziec na ucho "kocham Cię Tatku".
Tak bardzo mi GO brakuje, że miejscami czuję jak rozrywa mi serce.
Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Bo straciłam światełko, dzięki któremu swiat wydawał się taki piękny..........

KOCHAM CIĘ TATUSIU.....CAŁYM SERCEM...NA ZAWSZE....

lucjan

Boże, jakie to piekne i wzruszajace co napisalaś... To dobrze, że czujesz obecność Ojca. Bardzo Ci współczuje Jego odejścia, myslami często jestem przy Tobie Emilko, a na Nowy Rok zyczę Ci wiele odwagi, siły i takiej dobrej energii, którą możesz dzielić się z innymi ludźmi bo oni są wokól Ciebie i Cię wspierają. God bless You!

tomek

Kochana Emilko!
Twoje słowa potwierdzają to, jak wspaniałym człowiekiem był Twój Tato. Ciepło bijące od Wujka oraz ogromana radośc życia to wspomnienia, które na zawsze pozostaną nie tylko przy mnie.

Gorąco pozdrawiam całą Twoją rodzinę.

Andrzej

Emilka!
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i całą Waszą Rodzinę. Musicie liczyć przede wszystkim na siebie ale wsparcia możecie oczekiwać od wielu-Twój Ojciec NAPEWNO nad tym czuwa.
Andrzej

jkrych

Misia,
bo tak zawsze na Ciebie mówimy w naszej rodzinie. Bardzo Ci współczujemy, jesteśmy z Tobą , a roześmiany Wujek zawsze będzie w naszej pamięci. pamiętaj -masz dużą rodzinę, na która zawsze możesz liczyć i wielu wspaniałych Wujów.calujemy.

Emilia

dziękuję wszystkim za dobre i ciepłe słowa.
Wiem, że muszę być silna, dla mamy, dla siostry, to teraz osoby, które są całym moim życiem.
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo i jak szybko może zmienić się nasze życie, w przeciągu dosłownie 1 sekundy. To przeraża. Ale takie już chyba jest to życie. Cierpienie jest jego częścią i czy nam się to podoba lub nie- musimy to zaakceptować, pogodzić się z tym. Choć to strasznie ciężkie, zwłaszcza jeśli straciło się ukochaną osobę. To tak boli..
Wiem, że muszę żyć dalej...bo tak by Tata chciał. Zawsze pragnął naszego szczęścia, zawsze dbał o to, by dobrze nam było w życiu. Jeśli by tylko mógł.....nieba by nam uchylił. Swoją dobrocią bijącą z uśmiechniętych oczu zarażał wszystkich. I taki właśnie obraz Taty zachowałam w swej pamięci--uśmiechnięty, radosny, rzucający jak z rękawa dowcipami, grający na swej ulubionej harmonijce.
Brakuje mi tego jak niczego na świecie..............
Wiem...i wierzę w to mocno...ze w najważniejszych chwilach naszego życia Tata będzie z nami. Już zawsze...do końca.

Emilia

Dziś jest 5 luty 2007 roku..........Urodziny Taty. Zazwyczaj to był wesoły dzień. Pamiętam jak dziś z jaką radością dzwoniłam do Niego aby złożyć mu życzenia...albo jechałam do domku by go mocno wyściskać.
Dziś nie jest to wesoły dzień Sad

łapię się na tym, że biorę do ręki telefon i chcę zadzwonić z życzeniami, ale przecież Tata nie odbierze:(
Minęły już prawie 2 miesiące a ja dalej żyję tamtym dniem. I chyba już do końca zostanie we mnie taka dziura, której nie da się niczym załatać......bo odkąd Tata odszedł nic się nie układa, kompletnie nic:(

Tatuńku, wszystkiego najlepszego!
mocno Cię przytulam do swojego serduszka. Myślę i tęsknię. Z całych sił.
Kocham Cię najmocniej na świecie!!!

Janek

Dzisiaj mija kolejna, smutna rocznica tragicznej śmierci nieodżałowanego
Julka.
Cześć jego pamięci!

Andrzej

Cześc jego pamięci

Emilia

Pamięci mojego Taty...

Tatuniu, zapalam dla Ciebie świeczuszkę...w moim sercu.

jkrych

ja również Wujku.

karol

paulina

i ja sie dolaczam, zawsze bedziesz zyl w naszych sercach....